Tygodnik Illustrowany, 1895 r., nr 2 |
Mało
kto zdaje sobie sprawę, że w przedwojennej Warszawie były dwa
pomniki Mikołaja Kopernika. Ten na Krakowskim Przedmieściu znają
wszyscy, natomiast o tym drugim wiedzą chyba tylko fanaci i
varsavianiści.
Drugi pomnik Kopernika znajdował się na terenie ogrodu prywatnej posesji przy ulicy Solec 60. Autorem powstałego ok. 1870 r. dzieła był rzeźbiarz Juliusz Faustyn Cengler. Pomnik ten uległ zniszczeniu w trakcie drugiej wojny światowej lub wcześniej.
Drugi pomnik Kopernika znajdował się na terenie ogrodu prywatnej posesji przy ulicy Solec 60. Autorem powstałego ok. 1870 r. dzieła był rzeźbiarz Juliusz Faustyn Cengler. Pomnik ten uległ zniszczeniu w trakcie drugiej wojny światowej lub wcześniej.
W Bibliotece Warszawskiej piśmie poświęconym naukom, sztukom i przemysłowi w 1882 r. ukazał się artykuł Karola Matuszewskiego "Pogląd na prace naszych rzeźbiarzy", w którym autor tak ocenił dzieło Cenglera:
"Przypominam
sobie jego szkic w odlewie gipsowym na pomnik Kopernika, który jako
pomysł urągał estetycznym zasadom posągowej skulptury. Zatrzymuję
się też nad nim nie dlatego, żebym go uważał za jeden z
celniejszych utworów artysty, mogący uchodzić za próbę jego
talentu, lecz dlatego, że jest on równie wymowną ilustracyą
zapędzania się artystów poza właściwe granice rzeźby, jak nią
była wspomniana wyżej płaskorzeźba „Niemen i Wilija.” Jak tam
Święcki, tak tu p. Cengler próbował w swoim posągu
uplastycznić poetycką przenośnię, zawierającą się w
dwuwierszu:
„Polskie
wydało go plemię, Wstrzymał słońce, wzruszył ziemię.’’
i
postąpił sobie tak: wystawił wielkiego astronoma z olbrzymią u
stóp kulą (symbolizującą słońce), którą niby w biegu ręką
powstrzymał - naturalnie przenikliwy widz powinien się tego
domyślić; w prawej zaś, złożonej do ruchu ręce trzymającego
drugą, mniejszą gałkę, którą zamierza rzucić (jak się tego
widz znowu domyślić musi). Wstrzymam się od dalszych uwag nad tym
naiwnym pomysłem posągu, którego estetyczną wartość czytelnik
sam, o ile godzi się na przyjęte przezemnie stanowisko krytyczne,
łatwo ocenić potrafi."
Gazeta Polska, 1894 r., nr 295 |
Komentarze
Prześlij komentarz